chodzi o to, że mojemu dziecku bardzo dobra Pani dr przepisala raz sterydy wziewne, potem przy kolejnej delikatnej infekcji drugi raz- podalam, bo nie wiedzialam co i jak, ale po konsultacji z innym medykiem i rozczytaniu sie na ten temat odstawilam natychmiast i naturalnym sposobem wyleczylam dolegliwosc. kolejna wizyta skonczyla sie przepisaniem dokladnie tego samego!!!! spytalam jedna kolezanke druga- wszystkie to samo- NEBULIZACJA STERYDEM! o co chodzi, czemu??? nie rozumiem;/ przeciez to jest szkodliwe!! rozumiem ciezsze przypadki, ale nie w momencie lekkiej infekcji;/