Witam mam taki problem.U mojego syna 26 października w niedzielę pojawiły się wymioty i biegunka i trwały do środy.2 dni było przerwy i ponownie zaatakowało w sobotę z taką siłą,że wylądowaliśmy w szpitalu z odwodnieniem.W niedzielę był spokój znowu powtórka w poniedziałek i znowu kroplówki.2 dni spokoju więc wczoraj wypuscili nas do domu z zaleceniem brania probiotyku, dużo pić i dieta.Niestety dzisiaj w nocy znowu wymioty a rano 2 biegunki.Narazie jest spokój.Czy ktoś z was miał podobną sytuację i jak długo to trwało bo zaczynam się strasznie niepokoić.Dodam że syn ma 3 latka.