Czy Wasze dzieci chodzą na jakieś dodatkowe zajęcia ?

Mojej kuzynki syn chodzi na piłke nożną w szkole 2 razy w tyg. Teraz wyszły także zajęcia tenisa, on bardzo chce chodzić , kuzynka nie wie co zrobić, czy to nie za wiele dla takiego dziecka szkoła , lekcję , piłka i jeszcze tenis ? Syn ma 10 lat.
pytanie zadane 2 maja 2015 w Inne przez użytkownika martynka002 (56,536)

8 odpowiedzi

+5 głosów
nie wiem czy to nie za dużo Jeśli ma chęci to dobrze ale czy będzie potrafił pogodzić i naukę i rozrywkę czy nie będzie sam tym zmęczony Próbować może w każdym razie z któregoś sportu może zrezygnować
odpowiedź 2 maja 2015 przez użytkownika Lara5 (36,001)
+4 głosów
dobrze ,że chce może spróbować , zobaczą czy da radę wszystko ze sobą połączyć, mój syn 8 lat chodzi tylko na tańce ale już mu się znudziło.
odpowiedź 2 maja 2015 przez użytkownika mama30 (63,806)
+4 głosów
Niech spróbuje, jak będzie przemęczony to sam będzie chciał zrezygnować, a przynajmniej nie będzie miał żalu w przyszłości, że rodzice mu nie pozwolili.
odpowiedź 2 maja 2015 przez użytkownika brzoza1126 (51,913)
+3 głosów
Piłka nożna 1x w tyg. i taniec towarzyski 1 raz w tyg :)
odpowiedź 8 lipca 2015 przez użytkownika eewirtu (26,632)
+2 głosów
W przedszkolu chodzil na rytmike. A w pierwszej klasie uczeszczal na uniwersytet dzieciecy unikids. Teraz juz nie, bo nie otworzylu w naszym mieście.
odpowiedź 27 lipca 2015 przez użytkownika daracz (48,398)
+1 głos
Donrze ze ma zajęcie
odpowiedź 15 listopada 2015 przez użytkownika Sktzacik (100,686)
0 głosów
Jeśli chce chodzić, to dlaczego by mu odmówić? Fajnie, jak dzieci mają zainteresowania, garną się do wszystkiego, chcę poznać, spróbować, doświadczyć, sprawdzić się w czymś. Niech idą! Niech próbują! Cały świat u ich stóp. Niech go odkrywają! Lepiej spróbować i żałować, niż żałować, że się nie spróbowało.
Mnie najbardziej drażni ludzka gadanina typu: "Bo on taki biedny, tyle obowiązków ma, z zajęć na zajęcia lata, taki przemęczony". A czy ktoś o to zapytał to dziecko? Czy mu fajnie na zajęciach, czy dobrze się tam bawi, czy chętnie chodzi? Bo jeśli dziecko się z tych zajęć cieszy, jeśli się na nich dobrze bawi, rozwija, to o co chodzi tym biadolącym dorosłym?
Sama długo wysłuchiwałam, że biedna moja córeczka, ma "tyyyle" obowiązków, bo chodzi dodatkowo do szkoły muzycznej. A ona tam się bawi, ma przyjaciół, kochane panie, rozwija się muzycznie nawet o tym nie wiedząc, bo kocha tańczyć, grać, śpiewać. Karą byłoby jej zabronić pójścia. Ma 8 lat. W tym roku dodatkowo I Komunia, więc spotkania w kościele doszły. A obowiązki? Cóż, jak to mówi P. Dyrektor w Muzycznej - obowiązki są dla rodziców: pamiętać, przygotować dzieci, przywieźć, odebrać, ćwiczyć w domu, dopilnować, ...
Powodzenia! Sukcesów w sporcie i poza nim dla małego piłkarza i tenisisty!

Udowodniono, że dzieci mające więcej zajęć są bardziej zdyscyplinowane, poukładane i - paradoksalnie - mają więcej czasu na zabawę. Lepiej sobie radzą.
odpowiedź 12 lutego 2016 przez użytkownika JoannaMamaLenki (1,813)
0 głosów
Nie, na razie nie chodzimy.
odpowiedź 30 marca 2016 przez użytkownika kicikici (27,641)
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...