nasze wybryki z dzieciństwa

jako rodzice chcemy mieć jakieś zasady, stworzyć dziecku bezpieczny dom, ale wiadomo nigdy nie jest idealnie, dzieci czasem majstrują a co wy takiego majstrowaliście co wasi rodzice wspominają ?co wy pamiętacie?
pytanie zadane 18 października 2013 w Inne przez użytkownika mama Milena (50,647)

33 odpowiedzi

+19 głosów
 
Najlepsza odpowiedź
Rozsypałam mąkę po całym domu, u chrzestnego weszłam na najwyższy dach w domu i nie umiałam zejść, tata wsadził mnie do pawlacza żebym mu coś sięgnęła a potem uciekłam na sam koniec i za nic w świecie nie chciałam wyjść - bo akurat był obiad:p  schowałam się w belach siana szukali mnie pół dnia a jak dziadek mnie znalazł o mało zawału dnie dostał bo się bał że wszystko zaraz runie jak się ruszę:) – całe szczęście że moje dziecko takie nie jest:) ale jeszcze wszystko przed nami;)
odpowiedź 18 października 2013 przez użytkownika martusia2420 (53,460)
wybrane 18 października 2013 przez użytkownika mama Milena
+18 głosów
malowanie ściany  kredkami:)
odpowiedź 18 października 2013 przez użytkownika mistrzyni4145 (52,291)
+17 głosów
Ja dobrałam sie do strzykawek i igieł zaczęłam bawić się z siostrą w lekarza, nabrałam do strzykawki herbatę i chciałam podać siostrze do buzi niestety igła zapchała się fusami i wystrzeliła i wbiła sie w gardło
odpowiedź 18 października 2013 przez użytkownika mama Milena (50,647)
Oj biedna Twoja siostra ;)
no ja tez miałam stracha kazałam jej nie zamykac buzi wyjełam jej to a później musiałam ja przekupić żeby nie powiedziała mamie, rodzice o tym dowiedzieli sie parę lat temu :-)
+16 głosów
jak byłam starsza pojechałam na obóz i całym obozem uciekliśmy szukała nas policja :-)
odpowiedź 18 października 2013 przez użytkownika mama Milena (50,647)
No to ciekawie :)
+18 głosów
byłam u babci na wakacjach z koleżanką schowałam się babcia szukała nas z sąsiadką z 2 godziny ale wtedy był ubaw do momentu kiedy nas babcia nie znalazła wtedy było gorzej.
odpowiedź 18 października 2013 przez użytkownika mistrzyni4145 (52,291)
+18 głosów
na prima aprilis posmarowałam tablicę w szkole mydłem, nauczycielka chce pisać a tu nic. oczywiście najmilsi koledzy powiedzili pani czyj to pomysł był, na drugi dzień, z racji tego że mam szkołe na rzut beretem, musiałam przynieść gorącą wodę i umyć tablice, i tak nie dało się dobrze pisać przez jakis czas:/
odpowiedź 18 października 2013 przez użytkownika olamama2 (66,862)
+17 głosów
u babci na piecu w kuchni pisaliśmy z bratem plasteliną. topiąca się plastelina na rozgrzanym piecu-zapach okropny:/ oj i od babci nam się dostało:/
odpowiedź 18 października 2013 przez użytkownika olamama2 (66,862)
+15 głosów
ja pamiętam jak moją siostrę rzuciłam butem drewniakiem z dużej odległości ale jakoś tak trafiłam że miała podbite oko :)
odpowiedź 19 października 2013 przez użytkownika monikadkr (50,555)
+18 głosów
rysowanie ścian kredkami, łażenie po drzewach i niszczenie ubrań, przyklejanie gum gdzie się dało:P
odpowiedź 19 października 2013 przez użytkownika karola (220)
+18 głosów
"Martusiu nigdy nie otwieraj zamkniętego aparatu i nie wkładaj paluszkow w jego środek" i Martusia oczywiście  musiała sprawdzić co się stanie ;)
odpowiedź 19 października 2013 przez użytkownika martusia2420 (53,460)
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...