Najważniejsze to zawsze pamiętać o dziecku, wiem że to łatwo powiedzieć. Ale kiedy ja jeszcze nie miałam dziecka ani w ciąży nie byłam zaskoczyła mnie moja bratowa: mój brat coś tam zrobił, czy jej coś powiedział, nie pamiętam, w każdym razie zrobił to przy mojej rodzinie. Wiem, że ja bym mego męża za takie coś rozerwała na strzępy, awantura murowana, a ona wzięła parę głębokich wdechów i powiedziała do mnie: "nie będę przez tego palanta narażała dziecka, choć jest mi bardzo przykro".
Zapamiętałam tę sytuację i w ciąży kiedy było mi ciężko to sobie ja przypominałam. Był to taki mój cel:skoro ona może, to znaczy że można, to znaczy że i ja mogę!