czy wam też czasem brakuje cierpliwości do dzieci? co wtedy robicie?

Answer 1

oj brakuje i to każdego dnia się zdarza, dzieci są bardzo ruchliwe, żywiołowe, wszystkiego ciekawe, nie można ich spuścić z oka, brakuje czasu na domowe obowiązki, dwoje takich maluchów to nie lada wyzwanie. ja żeby nie krzyknąć na dzieci, staram się wyciszyć np. wychodzę do drugiego pokoju, lub chowam twarz w dłonie, liczę po woli do 10, złośc mija, nerwy ustępują, i wtedy łatwiej jest uspokoić dzieci, rozwiązać konflikt, sprostać problemom.

Answer 2

jesli juz naprawde nie wie co mam juz robic bo ciagle sie wierci i nie moze sobie znalezc miejsca to ostatnim moim racjonalnym sposobem na uspokojenie nawet siebie jest polozyc go i wlaczyc jakas wolna uspokajajaca muzyke, najpierw sie powierci ale jak sie wslucha to usnie odrazu

Answer 3

oj tak proszę męża aby wziął dzieci a ja muszę się chwile wyciszyć, zrelaksować ( gorąca kąpiel)

Answer 4

idziemy na długi spacer i szalejemy biegamy

Answer 5

czasem zdarza mi się to proszę męża by się zajął córką idę do łazienki ochłonąć wziąć kąpiel lub wkładam ręce do zimnej wody, albo idę na spacer. jak jestem sama wyciągam córce ciastolinę a sobie robię kawę i włączam tv, lub idziemy razem na dwór

Answer 6

prosze męża o pomoc wtedy on zajmuje się małym a ja wychodzę na spacer odpocząć dużo mi to daje

Answer 7

pewnie że brakuje. Czasami zdarza mi się krzyczeć ale najczęsciej staram sie opanowac albo wysyłam córke do pokoju - i wtedy obie sie musimy uspokoić ;-)

Answer 8

Witam,
W związku z tym, że mam troje dzieci to i cierpliwości muszę mieć dużo. Jednak nie ukrywam, że bywają dni kiedy tej cierpliwości mi brakuje i wtedy jest gorąco ;-  Zdarzało się, że warknęłam jak lew jednak pozniej miałam wyrzuty w zwiazku z tym zmienilam taktyke. Np.  - synek zaczał wyciagac ubrania z szafy, ktore dzien wczesniej prasowalam i ukladalam przez 1,5 godziny. Ze zloscią podeszłam do szafy i  takze zaczęłam  "wywalac" ubrania. Na poczatku machałam nimi jak szalona aż synek sie zdziwil i stał jak zaczarowany oczywiscie smiał sie. Po chwili moja zlosc minęla i rownież zaczęło mnie to rozśmieszac. Pewnie to brzmi dziwnie jednak czasem pomaga. Nie wazne ze jest bałagan w calym pokoju wszyscy maja dobry humor i nawet zdarza sie ze wszyscy razem posprzatamy ;-)    Warto poprzez zabawe pokazywać dzieciom jak się zachowują. Czasem proponuje dzieciakom aby udawały mnie lub tatę a ja udaję że jestrm jedną z nich . Wtedy pokazujemy sobie nawzajem swoje zachowania.

Answer 9

pinezka to jest dobry pomysł ja w niektórych sytuacjach też to stosuję

Answer 10

Jak siedzialam w domu z dzieckiem i nie pracowalam, bylam przygnebiona siedzeniem w domu, zdarzaly sie wiec takie braki cierpliosci.Ale nigdy nie odczulo tego moje dziecko.Zawsze wychodzilam by ochlonac, liczylam do 10.Zawsze wiedzialam, ze wina nie jest dziecka, ze placze, bo to efekt, ze cos go boli, lub czegos potzrebuje.To malenkie bezbronne istoty, ktorym jestesmy potzrebne, wiec musimy sie czasem relaskowac, zeby miec dla nich i silę i spokoj:)