dom wielopokoleniowy

Jak uważacie  czy to jest dobre "mieszkać na kupie" czy młodzi powinni mieszkać na   swoim " ciasnym ale własnym"
pytanie zadane 13 października 2013 w Inne przez użytkownika mama Milena (50,647)

29 odpowiedzi

+20 głosów
 
Najlepsza odpowiedź
to zależy od ludzi i rodzajów charakterów ;) mi to by odpowiadało pod warunkiem że to byłby dom albo spore mieszkanie jednak lepiej mi gdy mieszkamy oddzielnie moje mieszkanie i mój bałagan i posprzątam go kiedy chcę;)
odpowiedź 14 października 2013 przez użytkownika martusia2420 (53,460)
wybrane 23 października 2013 przez użytkownika mama Milena
+16 głosów
wszędzie mówi się ze młodzi powinni mieszkać na swoim. ja uważam że decyzja o tym gdzie zdecydujemy się zamieszkac zależy od wielu czynników. przede wszystkim czy młodych stać na własne?  może rodzice mieszkają w dużym domu, sami, więc jaki sens jest kupować sobie mieszkanie, budowac dom, jeśli można mieszkać z nimi. my się wyprowadzimy na swoje, będziemy spłacać raty kredytu a rodzice będą mieszkac sami w dwukondygnacyjnym domu. własne piętro w domu to tak jak swoje:) jeśli rodzic któregoś z młodych małżonków jest osobowością trudną, typu bardzo się wtrąca, żądzi, dryguje, to nie ma szans na wpólne mieszkanie. lepiej jest też mieszkać na swoim, gdy którys z młodych małżonków jest mamin synkiem bądź córeczką mamusi, wtedy trzeba odciąć pępowinę, i postawić na małżeństwo młodych a nie trójkącik z mamusią. to tylko jakiś procencik moich teorii. jest wiele sytuacji, wiele małżeństw, kazda rodzina to inna historia, inne potrzeby, co tu dużo mówic, każdy wybiera tak jak mu odpowiada.
odpowiedź 13 października 2013 przez użytkownika olamama2 (66,862)
+16 głosów
ja mogę powiedzieć my mieszkamy w domu kilku piętrowym bliżniaku wię trochę osób nas jest i czasem jest fajnie bo wesoło ale ogólnie wolałabym chyba mieszkać sama i mieć czasem spokój robić co chcę itp.bo mieszkając razem nie ma takiej swobody
odpowiedź 14 października 2013 przez użytkownika monikadkr (50,555)
+16 głosów
trudno jednoznacznie odpowiedzieć iem, bo każda sytuacja rodzinna jest inna mimo wszystko jak rozmawiam ze znajomymi każdy kto mieszka z rodzicami mówi jest ok, nie mogę narzekać ale lepiej na swoim :-)  Ja też tak uważam
odpowiedź 14 października 2013 przez użytkownika mama Milena (50,647)
+18 głosów
Są za i przeciw. ja przez 6 lat mieszkałam w domu wielopokoleniowym. Były różne niesnaski, ale również ogromna pomoc i wsparcie ze strony rodziców i dziadków. Nie mieliśmy innej możliwości. Chcieliśmy wybudowac czym szybciej własny dom, więc nie moglismy sobie pozwolic na wynajem
odpowiedź 14 października 2013 przez użytkownika daracz (48,398)
+17 głosów
daracz to tak jak ja mieszkaliśmy u moich rodziców by wić swoje gniazdko , było ok wsparcie pomoc mało wydatków ale negatywy tez były, najlepiej na swoim mimo iz jestem bardzo wdzięczna rodzicom za ogromna pomoc
odpowiedź 14 października 2013 przez użytkownika mama Milena (50,647)
+17 głosów
absolutnie jetem za "ciasnym ale wlasnym"
odpowiedź 17 października 2013 przez użytkownika sylwia n (12,526)
+15 głosów
To zależy od wielu rzeczy. Jest też wiele za i przeciw. Czasy się zmieniają i nasze podejście do wielu spraw. Mieszkanie na kupie kojarzy mi się z ciasnotą i brakiem komfortu. Ale jeśli mamy na przykład dom piętrowy i dziadkowie mieszkają na osobnym piętrze to czemu nie? Jest to pomocne bo jeśli żyje się w zgodzie to można robić np wspólne zakupy na zmianę co ogranicza czas, dziadkowie mogą się czasem zająć dzieckiem i nie trzeba szukać niani brać wolnego czy ciągać malca wszędzie z sobą. Tylko że właśnie...czasy się zmieniły teraz większość babć pracuje do późnego wieku. to już nie jest tak że kobieta była w domu a mężczyzna zarabiał. Są babcie pracujące i niezbyt chętne by zajmować się dzieckiem po pracy. Często też dochodzi do konfliktów  z różnych powodów: bo młodzi chcą np urządzić imprezę co dziadkom się nie musi podobać, bo babcie są nadopiekuńcze i nadgorliwe, bez pytania potrafią posprzątać i nawet zmienić pościel w sypialni co ja już uważam za targnięcie się na prywatność i przekraczanie pewnych granic pomocy...ale kiedyś dzieci były lepiej wychowane właśnie dzięki wspólnemu mieszkaniu z dziadkami. Mieli oni więcej czasu by porozmawiać i coś wytłumaczyć, zabrać na długi spacer. dzieci były obyte z wieloma życiowymi problemami, chorobami, śmiercią. to jest też część życia a większość dzieci zna to tylko z teorii a w zderzeniu z prawdziwym życiem starością załamują się lub wręcz przeciwnie nie wiedzą jak zareagować i mają znieczulicę na wszystko.
odpowiedź 2 listopada 2013 przez użytkownika margolcia (6,782)
+15 głosów
Ja nie wyobrażam sobie miszkania ani z teściami ani z moimi rodzicami. Uważam ze młodzi powinny mieszkac na swoim a nie razem z rodzicami. Na pewno zalezy to też od charakterów ludzi ale ja sobie tego nie wyobrażam.
odpowiedź 6 listopada 2013 przez użytkownika Melka76 (26,953)
+16 głosów
myslę ze  jeśli młodzi mają mieszkać w ciasnym a własnym a w domu rodziców jest wiecej miejsca, duży dom, to lepiej mieszkać z rodzicami, rozwiązaniem jest zrobienie sobie własnej kuchni w domu, ewentualnie oddzielne wjescie. rodzice są zawsze blisko, pomogą, dzieci popilnują:)
odpowiedź 9 stycznia 2014 przez użytkownika bozena (55,908)
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...