3.5 letni chłopczyk nie bawi sie z innymi dziećmi.

Question

Mój synek urodził sie w Anglii. Od 1.5 roku uczęszcza do angielskiego przedszkola. Jest w nim jedynym Polakiem. Od samego początku nie chciał tam zostawać. Czasem płakał a czasem poprostu był smutny. Chociaz zna dużo wyrazów  w języku angielskim, nie chce wydusić z siebie ani słowa. Nie bawi sie z innymi dziećmi. Wszystko woli robić sam. Wychowawczyni mówi, ze jest bardzo zdolny i wyprzedza inne dzieci w swoim wieku w nauce. Jest tez bardzo pomocny. Otwiera drzwi i czeka aż cała grupa przejdzie. Pomaga sprzątać zabawki po innych dzieciach itp. Mając 2.5 roku znał juz cały alfabet i potrafił policzyć do 20 po angielsku i do 10 po polsku. Teraz mając 3.5 roku potrafi bezbłędnie przeliterować i napisać swoje imię. Jak mu pomóc zintegrować sie z innymi dziećmi? On poprostu nie zwraca na nie uwagi. Jak go zachęcić do mówienia po angielsku?

Answer 1

Mój synek mimo, ze od urodzenia mieszka w Polsce, to szczerze powiem, ze w przedszkolu zachowywał się podobnie. Owszem słuchał poleceń, ale bawił się sam, lub był obserwatorem. Przeważnie smutny, bądź obojętny na otoczenie. Po czasie mu przeszło. Ale z takim dzieckiem trzeba dużo rozmawiac i to nie tylko czy mu fajnie w przedszkolu czy nie. Lepiej zadac neutralne pytania typu: w co bawiłeś się w przedszkolu, jaką zabawką się bawiłeś, czy namalowałeś jakiś rysunek, czy ktoś się z tobą bawil? Nie pytaj bezpośrednio, ale otoczkami. Po czasie dziecko samo powinno opowiadac o przedszkolu czy o dzieciach.

Answer 2

zupełnie nie wiem co doradzic, nigdy nie byłam w takiej sytuacji. może zorganizowac jakieś spotakanie u was w domu chociaż z kilkorgiem tych maluchów z przedszkola? żeby tak pobawili się z Twoim synkiem na neutralnym gruncie ? ;-)  no nie wiem...

Answer 3

nie raz tak si,ę zdarza , ale nie masz się co martwić - minie mu

Answer 4

trzymam kciuki żeby synkowi to minęło :*

Answer 5

Wyjście z bezpiecznego domu i wylądowanie w obcym miejscu, wśród obcych ludzi z perspektywy dziecka, które nie rozumie dlaczego jest na prawdę dużym, emocjonalnym przezyciem. Trzeba mu dać trochę czasu. Dużo z nim rozmawiać, tłumaczyć. Może udałoby się z dziećmi z przedszkola spotkać popołudniu albo w jakiś weekend gdzieś na neutralnym gruncie, na jakimś placu zabaw... Mysle, że z czasem się rozkręci.

Answer 6

Myślę że to kwestia czasu aż się zintegruje z pozostałymi dziećmi.

Answer 7

dziecko pewnie przeżywa wszystko na swój sposób i się zamyka w sobie

Answer 8

Po pierwsze brawo dla zdolnego malca. Po drugie - mój w Polsce robi tak samo... podobno niektórzy potrzebują więcej czasu na adaptację.

Answer 9

mam nadzieję, że się rozkręci, trzymam za niego kciuki :) a byłaś na konsultacji u psychologa z nim?

Answer 10

Niektóre dzieci potrzebują więcej czasu na zaakceptowanie otoczenia, powinno być lepiej. Rozmawiaj z małym jak najwięcej, zobaczysz będzie dobrze.