czy dogadujecie się ?

Question

czy dobrze dogadujecie się z innymi rodzicami w szkole, przedszkolu waszych dzieci? chodzi mi o sprawy typu , ogranizujemy mikołajki dzieciom, ustalamy składkę i co co kupujemy. czy wszyscy potrafią dojść do porozumienia? czy sa sytuacje typu żę jakiś rodzić nie zgadza się na kwotę składki, bądź na to co ma być kupione ?

Answer 1

Póki co nie miałąm żadnych problemów

Answer 2

z reguły się dogadujemy jednak jak mi się coś nie podoba to się nie zgadzam, mówię głośno co myślę czasem mamusią lolitką się to nie podoba ale mam to w nosie.

Comments

nie gniewaj się, ale nie podoba mi się Twoja postawa, jak mówisz "mam to w nosie", to trochę trąca to hipokryzją - ja mówię, że mi się coś nie podoba, ale innym już nie może się nie podobać to co ja mówię.
Poza tym od razu ocena - mamusiom lolitkom - nie ładnie... ;)

---

no to nie jest powierzchowna opinia znam te mamuśki i lolitki to miła charakteryzacja ich, wiadomo mylę się też jednak nie dam się ustawiać mamuśką , które od siedzenia w domu i robienia paznokci nic innego nie robią ;-)

---

Chyba wiem o co chodzi, czasem z boku można coś innego zauważyć, szczególnie kiedy nie zna się dokładnie sytuacji. I myślę, że chyba znam typ osób, o których mówisz ;)

---

to się dogadałyśmy ;-)

Answer 3

u nas jak na razie nie było problemu. i oby tak dalej.

Answer 4

ja tam nie mam problemów

Answer 5

u nas jest na razie ok, jest to poczatek bo dopiero pierwszy rok, pierwsza klasa, wszyscy nowi, nikt się nie wyłamuje, nie robi burzy, oby tak zostało.

Comments

A co zw tym złego, jeśli ktoś ma inne zdanie - ,,wyłamuje się"? Jak mi się coś nie podoba, to o tym mówię i już.

Answer 6

my nie mamy jeszcze takich problemów

Answer 7

Raczej problemów nie ma rodzice są zgodni Jedynie co na mikołaja Co niektóre mamuśki chciałyśmy dzieciom kupić coś praktyczniejszego niż słodycze ale większość za słodyczami było Trudno

Answer 8

Obawiam się, że idealne porozumienie z rodzicami (najczęściej 2) dwadzieścia kilkorga dzieci jest niemożliwe, zawsze znajdą się jakieś "czarne owce" lub niezainteresowani uczestnictwem w tym życiu przedszkolnym, czy szkolnym. W grupie przedszkolnej mojej córki, gdzie jest 25 dzieci, ponad 20 rodziców opłaca uzgodnione na zebraniach składki, na zebrania przychodzi co najmniej kilkanaścioro rodziców, z osiągnięciem konsensusu nie ma większych kłopotów, więc chyba nieźle trafiliśmy - przynajmniej jeśli chodzi o "obsadę" rodzicielską, bo z obsadą kadrową już różnie bywa...:)

Answer 9

Nie miałam takich problemów, a Ty?

Answer 10

U nas zgadzają się wszyscy do momentu, gdy trzeba złożyć podpis albo otworzyć portfel.