Mrożę bardzo dużo rzeczy: pierogi, krokiety niepanierowane, mięsa różne schab pieczony, bitki, rolady mięśne, zraziki i sznycelki smażone, roladki zawijane faszerowane różnymi rzeczami(ser zółty, pieczarki,ser topiony, szpinak). Czasami mróżiłam zupy. Oczywiście mięso surowe też, mrożonki do zupy(marchewka,seler,pietruszka) starte na tarce przygotowane w porcyjce w woreczku i potem szybko wrzucam zamrożone do garnka na zupę. Oczywiście mroże owoce rożne rodzaje, warzywa, zieleninę, chleb. Placki, ciastka to oczywiście standard że mam zawsze zamrożone. Zasada jest prosta wszystko co mroże wkładam w szczelnie pozamykane. Placki zawijam szczelnie w folię aluminiową i wkładam jeszcze w dwa woreczki szczelnie pozamykane. Mięsa, owoce zieleninę wkładam w pojemniczki plastikowe i jeszcze w woreczki. Nic nie ma prawa przejśc zapachem innego produktu. Placki są jak świeże