chore dzieci w przedszkolu?

Question

do grupy mojego syna chodzą notorycznie te same dzieci chore prośby rozmowy z paniami, apele na zebraniu rozmowy z dyrekcja nie poskutkowały, chodzą nadal i zarażają, jak u was jest ten problem rozwiązany

Answer 1

Ojej to notoryczne mi kiedyś tata wcisnął dziecko w drzwiach i uciekł dosłownie uciekł. Oczywiście nie przyszedł po mnie przysłał ciocie :)

Comments

Straszny brak odpowiedzialności i nieliczenie się z innymi. Tak samo mnie wkurza, jak ktoś przychodzi chory do pracy i zaraża innych.

Answer 2

No u mnie tez dzieci chodzą zakatarzone czy kaszlące i to i w przedszkolu i w żłobku. Niestety jeżeli dziecko ma poniżej 37,5 stopnia to podobno panie musza je przyjąć ;-(

Answer 3

z tego co wiem w niektorych przedszkolach jest niby zakas wprowadzony ale mysle ze jezeli jest to prywatne to ciezko w koncu rodzic placi i wymaga...

Answer 4

no niby zakaz jest  w statucie jest napisane ale to tylko na papierku a  wpraktyce zupełnie inaczej a dzieci które nie maja gorączki tez mogą być chore i zarażać, jakieś głupie kryteria,  rodzice sa nieodpowiedzialni narażają inne dzieci ale  tez swoje na powikłania

Answer 5

Chyba wszedzie jest ten sam problem;/////

Answer 6

To jest zwykła nieodpowiedzialnośc rodziców. Potem się żala, że dziecko po 4 razy w roku zapalenie oskrzeli ma  - nic dziwnego, jak chore chodza do przedszkola

Comments

tez ktoregos dnia zwrocilam uwage jednej mamie ktora poslala zakatarzone dziecko do przedszkola - stwierdzila, ze na katar nikt zwolnienia nie daje a jej nie stac na wynajmowanie opiekunki skoro placi juz za przedszkole

Answer 7

to jest niezgodne ze statutem nie powinno tak być

Answer 8

gonić go nie mogłam a telefonu nie odbierał nic nie mogłam zrobić szkoda mi było dziecka bo było chore mogłam jedynie wziąć go do innej sali by odizolować go od innych dzieci i położyć spać a przespał prawie pół dnia

Answer 9

tyle że potem i ja byłam chora:/

Answer 10

uważam ze to jest bezmyslnosc rodziców, u mojego bratanka tez ciagle zakatarzone dzieci przychodzą, i ciągle ktoś choruje, bezsens dla mnie:(