Atak histerii, jak sobie z nim radzić?

Question

Czy wasze maluchy go mają?
Moja córka płacze, tupie nóżkami,bije, gryzie,  a nawet uderza główką o ziemię bądź o cokolwiek co ma w pobliżu - szafkę, lodówkę, ścianę...
Jak sobie radzicie? Bo mi często nerwy puszczają i łzy lecą same...

Answer 1

moje dziecko jets jeszcze za małe ale oglądałam kiedyś program o tym i polecali nie reagować jeżeli to możliwe, dziecko w ten sposób coś moze chcieć wymusić ale jak zrozumie, ze nie robi to na tobie wrazenia to odpuści po czasie

Answer 2

Czasami cięzko jest nie reagować...
Zwłaszcza gdy główką o coś uderza, bo może sobie zrobić coś gorszego...

Answer 3

Mój starszy syn nigdy nie miał takich ataków. Z tego co piszesz to wygląda to koszmarnie.
Podobnie jak Katarynka czytałam, żeby przeczekać, nie reagować. Ale czy tak się da kiedy dziecko wali głową w ścianę?

Answer 4

W ścianę to pryszcz- najgorzej jak kucnie i będzie uderzała głową o podłogę- nawet na dworze o ziemię uderza...
Często jest ciężko nie zareagować :(

Answer 5

Mój syn jeżeli nie ma po swojemu to siada na podłodze i strasznie krzyczy wtedy biorę go pod pachy i zanoszę do drugiego pokoju przymykam drzwi,ale nie na klamkę.Po chwili uspokaja się i przychodzi już uśmiechnięty.Jak narazie działa za każdym razem dobrze,że ma tylko sporadycznie takie złości

Answer 6

nie miałam takich problemów z córą więc nie pomogę

Answer 7

Nie moje jeszcze niemaja.. moze musi sie wyszalec.. za duzo energii ma albo poprostu chce cos wymusic jak mowia kolezanki..
Daj jej poduszke - duza , mala jaka chcesz.. niech w nia uderza ile chce i wykrzykuje jakis wyraz np.bach...Najlepiej zeby poduszka lezala na ziemi..
Jesli dasz mala to moze nią rzucac, podrzucac.. wybierz takie miejsce w domu, aby rzucajac, niczego nie stracila...
Poszukaj na internecie zabaw, ktore rozladowuja napiecie, zabaw, ktore pozwalaja uwolic energie..

Answer 8

Gdy nie będziesz reagować na ataki histerii, dziecku się to znudzi i przestanie, bo zobaczy, że dużo wysiłku, a efektu nie ma.

Answer 9

Oj przeżyłam niejedną taka sytuację. Jak to mówi mój M. - tylko spokój może nas uratować. Jeśli jest możliwość i dziecku nic nie zagraża, przeczekać a najlepiej odizolować zaprowadzając np. do jego pokoju i usuwając się z miejsca. Pokrzyczy i się uspokoi. W miarę czasu (i konsekwentnego postępowania) ataki będą krótsze.
Mam nadzieję, że pocieszyłam:)

Answer 10

może spróboj wziąć ja na ręce , przycisnąć do siebie, przytulić, mówic spokojnie żęby się wyciszyła, tlumaczyc że tak nie wolno, bo nerwy szkodzą małej dziewczynce, i odwrócić jej uwagę od tych złych emocji, zagadać, zając czyms innym.