Lęk separacyjny

Czy wasze dzieci go miały, mają? Moja córka ostatnio ciągle che do mamusi, a jak próbowałam się schować to zaczęła płakać... Jak sobie radziłyście z tym?
Ona tylko do mnie często chce, a ja padam z sił...
pytanie zadane 3 sierpnia 2014 w Inne przez użytkownika MamaWi (53,285)

12 odpowiedzi

+3 głosów
Mój syn też przez to teraz przechodzi. Ciężko jest, ale pocieszam się tym, że z czasem przejdzie. Nie ma wyjścia, trzeba przetrwać :)
odpowiedź 4 sierpnia 2014 przez użytkownika adata22 (32,456)
+3 głosów
Najgorsze jest to, że w październiku zaczynam szkołę i córka będzie w weekendy zostawać z tatusiem, który nie wie co z czym jest, co córka lubi... Ona wyczuwa, że on nie wie dużo rzeczy i woli do mnie...
odpowiedź 4 sierpnia 2014 przez użytkownika MamaWi (53,285)
+3 głosów
ostatnio synek był z tatusiem 3 dni, bo ja musiałam wyjechać i było ok. ale myślę, że dopiero się zacznie...
odpowiedź 5 sierpnia 2014 przez użytkownika Katarynka (21,239)
+3 głosów
NamaWi to może w ramach przygotowań do października i do Twojego pójścia do szkoły może wychodz na kilka godzin raz na jakiś czas. Niech się córka z tatą integruje : ) Będziesz wtedy spokojniejsza, że sobie dadzą radę.
odpowiedź 6 sierpnia 2014 przez użytkownika adata22 (32,456)
+3 głosów
chyba już wiem, dlaczego u mnie nie ma tego problemu:) u mnie tatuś jest co prawda od 16 w domu ale jest z dzieckiem, bawi się, zmienia czasami pieluszkę, kąpiemy dziecko razem, gra czasem w ps3 (faceci...) to dziecko wezmie na kolana.. młody jest nauczony do tatusia a tatus zna się na rzeczy nawet dobrze. i pewnie dlatego diecko nie ma obaw jak mu mama zniknie na jakiś czas.
odpowiedź 6 sierpnia 2014 przez użytkownika Katarynka (21,239)
+3 głosów
Katarynka mój mąż też zajmuje się dzieckiem a mimo to był ten lęk. Na szczęście jest ciut lepiej, bo już nie ma pobudek w nocy co godzinę co miało miejsce jeszcze kilka dni temu. Wyczytałam, że mniej więcej w 26 tygodniu życia jest kulminacja, dziecko zdaje sobie sprawę że nie jest jednością z mamą i stąd ten lęk separacyjny. U mnie by się to zgadzało...
odpowiedź 10 sierpnia 2014 przez użytkownika adata22 (32,456)
+3 głosów
jest nauczona że jesteś ciągle z nia i dlatego tak się dzieje. moje dzieci miały taki okres że też płakały jak zniknęłam im z oczu, np. wyszłam to toalety był zaraz wielki krzyk, jak wychodziłam z domu czasami też płakały, ale to było chwilowe, tłumaczenie że mama niedługo wroci i zajęcie dziecka czymś innym, pomagało ;-) i zapominaly o mamie;-)
odpowiedź 14 grudnia 2014 przez użytkownika olamama2 (66,862)
+3 głosów
moje dzieci jakoś łagodnie przeszły rozłąkę ze mną czy tata może dlatego ,że zostawały z kimś tj. z jedna babcia albo druga albo siostra moją , wiedziały ,że rodzice wychodzą i wracają, co innego z dziećmi które są z mamami przez dłuższą część swojego życia wtedy im trudniej.
odpowiedź 14 grudnia 2014 przez użytkownika mama30 (63,806)
+2 głosów
Mój synek jak jest z babcią to od czasu do czasu mnie woła. W markecie na zakupach też mnie woła jak nie jestem w jego zasięgu wzroku. Zaczęło się to zjawisko od ukończenia 1,5 roku. Zawsze zapewniam go o mojej miłości i że zaraz przyjdę. Czasem mi macha na pożegnanie w ten sposób jest spokojniejszy.
odpowiedź 4 stycznia 2016 przez użytkownika Alexanndra (184,690)
+2 głosów
Już mu minęło, pewnie każde dziecko ma taki etap.
odpowiedź 11 marca 2016 przez użytkownika kicikici (27,641)
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...