jak najstarsza zawali coś, to - w tygodniu brak randek, zero kasy na wyjścia jakiekolwiek,itp. przy chłopakach działa brak kompa:) a olenka raczej kar nie dostaje...jak coś przeskrobie to każę jej to przemyśleć w pokoju na łóżku, przez 5 minut, jak znowu mnie nie posłucha to wtedy idzie leżeć na 15 minut - bo się rozdrabniać nie będę:) i potem już spokój. jak nie chce sprzątać - to ja sprzątam, ale... chowam zabawki. tzn. chowałam, bo jak teraz juz powiem, że nie ma problemu, ja posprzątam, to już leci i sprząta w try miga:)a nagrody? dodatkowe minuty na komputer(bo czas wydzielam, więc są na wagę złota) , coś słodkiego, dodatkowa książka do poczytania, a dla najstarszej późniejsza godzina powrotu:) albo kaska.niewielka, bo nie przesadzajmy:)