Czy Wasi mężowie pomagają Wam w opiece nad dziećmi?

pytanie zadane 7 stycznia 2014 w Inne przez użytkownika iris08 (5,252)

24 odpowiedzi

+12 głosów
mąż pracuje, ja nie, pilnuje dzieci gdy ja muszę coś zrobić.
odpowiedź 7 stycznia 2014 przez użytkownika bozena (55,908)
+7 głosów
czasem pomaga ale jak ja mu karze sam sie nie domysli zeby mi pomóc
odpowiedź 7 stycznia 2014 przez użytkownika monikadkr (50,555)
+9 głosów
jak ma wolne i jak wraca i nie ma ciężkiego dnia w pracy - zawsze lub jak jadę na uczelnie to tak
odpowiedź 7 stycznia 2014 przez użytkownika Mama Kini (40,494)
+12 głosów
Gdy tylko jest w domu to bardzo mi pomaga.
odpowiedź 7 stycznia 2014 przez użytkownika malgorzataz (14,674)
+9 głosów
Pomaga, ale jak tylko ma okazję to sie miga od pomocy :) Najwazniejsze, że sie stara i jak chce to mu to wychodzi.
odpowiedź 8 stycznia 2014 przez użytkownika hkama (38,207)
+11 głosów
ciężko powiedzieć czy pomagają to ich obowiązek :-) mój maż opiekuje sie dziećmi razem ze mną mamy podział obowiązków, który jest ruchomy
odpowiedź 8 stycznia 2014 przez użytkownika mama Milena (50,647)
+8 głosów
ale nawet jeśli facet pilnuje dzieci a kobieta jest w tym czasie w domu i coś robi bądź odpoczywa to i tak dzieciaki ze wszystkim przychodzą do .... mamy :) taki już ten świat jest:)))
odpowiedź 30 stycznia 2014 przez użytkownika bozena (55,908)
+8 głosów
tak pomaga ale większość czasu jest w pracy.
odpowiedź 4 lutego 2014 przez użytkownika mistrzyni4145 (52,291)
+6 głosów
Gdy bylam w ciazy, mowil ze bedzie pomagal. Gdy urodzilo nam sie pierwsze dziecko pomagal do czasu. Gdy stuklam kolano i ledwo chodzilam, maz sie zbuntowal i juz mial dosc pomagania. Wkurzonabbylam, ale musialam wstac do dziecka, bo maz nie raczy sie ruszyc. Przy kolejnych tez obiecywal. Ale to takie obiecanki- cacanki nic nie warte. W zeszlym roku ile musialam sie naprosic zeby sie ruszyl do dziecka, bo nie bylo juz jedno,a wiecej, ale to na nim nic nie robilo. Przez niefo mam tyle zmartwiwen. Tescowa mowi, ze potrafi sie zajmowac. W koncu zrobilam, tak ze    wychodze na jakis czas z pokoju i mowie mu o tym.I teraz jak placza on ma je na glowie, a ja chwile odpoczywam. W tym roku wymyslilam moje postanowienie noworoczne, ze nie bede sie prosic i staram sie tego nie robic...ale jak widze, ze lezy przed telewizorem, a ja mam na glowie trojke dzieci to gotuje sie we mnie.......
odpowiedź 20 marca 2014 przez użytkownika mama:-) Beata (26,836)
+6 głosów
mąż codziennie jeździ do pracy, ale gdy tylko wróci i w wolne dni bardzo ale to bardzo mnie odciąża, dodatkowo bywa że wstaje w nocy, albo on siedzi sobie dłużej więc ja sobie smacznie śpię:) i wtedy jak coś ogarnia synusia. A dodatkowo stara się mnie wyręczyć z gotowaniem bym w ciągu dnia mogła więcej czasu poświęcić małemu, a po odebraniu córy z przedszkola by móc się nimi zajmować, a nie być zrypana dodatkowo gotowaniem. On uwielbia gotować, jego to odpręża, więc korzystam w końcu nie będę mu zabierała przyjemności :)
odpowiedź 9 sierpnia 2014 przez użytkownika aniunia811 (48,406)
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...