Mięsko(kurczk, indyk lub królik) gotuje we wspólnym garze, dla małej wyciągam kawałek, a resztę doprawiam. W osobnym garnuszku na wodzie mineralnej bądź przyniesionej ze źródła gotuje małej warzywa (ziemniaczek, brokułek, pietruszka, marchewka, dynia czasami buraczek, groszek, kukurydza lub kalafiorek, kalarepka, cukiniabądź brukselka. Mieszam po 4-5 warzywek z tego zestawu od czasu do czasu dokładając coś nowego co zgodnie z kalendarzem karmionego piersią maluszka powinnam wprowadzić, testowałayśmy się już na papryce-niezbyt podchodziła, tak samo jak szpinaczek, ale za to bardzo smakował pasternak.
Czasami zamiast ziemniaczka daję ryż bądź kaszę jaglaną albo kaszę mannę. Nieraz dodaję też gotowane żółtko jajka (często to żółtko zjadamy rozdrobnione w soczku bądź z kaszką). Na koniec gotowania dodaje do zupki łyżkę oleju rzepakowego a czasami jeszcze łyżkę soku jabłkowego dla poprawienia smaku.
Po ugotowaniu warzywka przekręcam blenderem, bo tak jest szybciej niż przecieranie przez tarkę bądź sitko. Nie przyprawiam żadnymi dodatkami chociaż myślę że chyba mogę już wprowadzić małej majranek lub koperek suszony.