Czy maz byl z wami przy porodzie?

Rodzilyscie same czy z mezem? moze ktos inny wam towarzyszyl? U mnie dwa razy byl maz i dziekuje mu za to bo najbardziej balam sie ,ze w razie komplikacji nie bedzie mial kto zajac sie dzieckiem.Wiem,ze sa polozne,lekarki ale czulam sie lepiej wiedzac ze jest ,chociaz drugi raz byl ciezszy-chyba wszyscy lekarze byli na sali.Mialam problem z sercem,slabo mi bilo podczas bolow i o malo by sie nie skonczylo cesarka,ale w ostatniej chwili wszystko sie ulozylo.
pytanie zadane 7 marca 2014 w Ciąża - III trymestr przez użytkownika monnalisa (1,524)

26 odpowiedzi

+5 głosów
oba porody z mężem nie wyobrażam sobie żeby go nie było.
odpowiedź 29 listopada 2014 przez użytkownika mama30 (63,806)
+5 głosów
Był, dwa porody, przy kazdym obecny był mąż.
odpowiedź 29 listopada 2014 przez użytkownika hkama (38,207)
+5 głosów
Przy pierwszym był mąż mimo że nie planowalismy i nie chciał na początku a jak sie zaczęła akcja porodowa nie chciał wyjść i tak został do końca z czego teraz bardzo sie cieszy i nie wyobraza sobie by mogło byc inaczej. Zobaczymy jak bedzie przy drugim:)
odpowiedź 10 grudnia 2014 przez użytkownika ilcia (233)
+5 głosów
chciał ale przy cc nie można
odpowiedź 10 grudnia 2014 przez użytkownika aniunia811 (48,406)
+5 głosów
byłam z mężem i gdybym miała jeszcze raz decydować na pewno bym go zabrała ze sobą ;-) on tez tego chciał ;-)
odpowiedź 18 grudnia 2014 przez użytkownika olamama2 (66,862)
+5 głosów
Był przy obu porodach
odpowiedź 8 stycznia 2015 przez użytkownika mama_28 (59,613)
+5 głosów
Mój mąż miał być, ale ostatecznie było cc, wiec niestety czekał za drzwiami :/
odpowiedź 8 stycznia 2015 przez użytkownika Monia8510 (29,845)
+5 głosów
Nie rodziłam przez cesarskie cięcie i nie było o tym mowy.
odpowiedź 15 stycznia 2015 przez użytkownika ania7563 (31,478)
+4 głosów
Tak towarzyszył mi mąż przy porodzie przecinał pępowinę i jak chodziłam po sali porodowej wycierał krew spływającą z moich ud. Jak bym mogła to bym nigdy nie zdecydowała się na poród rodzinny. Wstyd mi do teraz że widział mnie w takim ohydnym stanie.
odpowiedź 23 lutego 2015 przez użytkownika Alexanndra (184,690)
+5 głosów
Był i bardzo się z tego cieszę. Czułam się dzięki temu o wiele spokojniejsza.
odpowiedź 23 lutego 2015 przez użytkownika brzoza1126 (51,913)
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...