Drogie Mamy,
co byście zrobiły na moim miejscu, w sytuacji, gdy pomyłkowo założone przez opiekunkę body Waszego dziecka innemu dziecku, nie wracało do Was przez półtora miesiąca? Opiekunka rozmawiała z tatą tego dziecka, tata przyniósł po miesiącu 2 sztuki bodów ale żadne nie należało do mojej córki. Tata może się nie orientować, ale jest też mama nie wyobrażam sobie, żeby przy dobrej woli nie rozpoznać nie swojego ubranka.
Podpisywanie ubrań nic tu nie da, bo niektóre dzieci ubierają się same czasem właśnie w nie swoje rzeczy.
Pisałam list do rodziców tej dziewczynki, odebrali, i dalej brak reakcji.
Czy poszłybyście z tym do dyrekcji? Moim zdaniem to nie chodzi tylko o body ale o zasadę, żeby nieswoje rzeczy oddawać. W taki sposób można też zamienić buty, kurtkę. Co sądzicie?