A ja mam styczność z taką sytuacją... Moi rodzice się awanturowali, krzyki, awantury...ze względu na moje dziecko wyprowadziłam się z domu, gdyż nie chciałam narażać mojego synka na stresy, sama się denerwowałam a co dopiero dziecko, dlatego musiałam podjąć decyzję co do przeprowadzki.. A jeśli chodzi o wtrącanie, jeśli dzieje się krzywda i widać to to lepiej zareagować nim będzie za puzno... Alkohol i przemoc zdarza się w różnych rodzinach i często tam gdzie są dzieci, dlatego myślę, ze kierując się dobrem dziecka warto zainterweniować..przecież to dla dobra dzieci..