wizyty położnej

Question

przygotowywałyście się na nie jakoś specjalnie? jak u was przebiegały?

Answer 1

nic nie robiłam, tyle, że trochę posprzątałam w mieszkaniu. Przychodziła, pglądała dziecko, powypełniała papiery, zadała kilka pytań, ja jej zadałam parę jak jakieś miałam, pogadałyśmy sobie trochę i tyle. I próbki darmowe mi przynosila :)

Answer 2

Spokojnie bez przygotowania, ona jest po to aby pomóc

Answer 3

do  mnie przychodziła znajoma, więc zero nerwów czy stresu ;) kawę sobie przy okazji piłyśmy   ;)

Answer 4

Ja się nie szykowałam, poza oczywiście prysznicem itp... Przy położnej należy zachowywać się jak zawsze, zwyczajnie, właśnie po to by mogła ocenić, jak sobie radzimy i w razie czego udzieliła jakiejś cennej rady.

Answer 5

Posprzątałam mieszkanie, poczęstowałam ją ciastem i kawą. W zamian otrzymałam darmowe chusteczki nawilżające ,,Dada". Popatrzyła jak przewijam dziecko, karmię, pielęgnuję - nie miała zastrzeżeń. Nie spodziewałam się, że siłą oderwie dziecku pozostałości pępkowe. Po jej wizycie synkowi leciała z pępka krew i przez miesiąc rana się goiła bo wdała się infekcja. Nie można bezgranicznie wierzyć niektórym położnym. Lepiej by było jak by w ogóle nie przyszła.

Answer 6

tylko trochę ogarnęłam, nie mieliśmy zbyt dużej przestrzeni wtedy :)

Answer 7

nic dziwnego wizyty są ok