Ja mam w końcu dobry przepis na pierniczki, szukałam go długo :)
Składniki na ok. 40 szt. Proponuję jednak od razu podwoić składniki :waytogo:
* 100g masła lub margaryny
* 170g miodu
* 100g cukru
Wszystko razem podgrzewać w rondelku do rozpuszczenia, następnie wystudzić.
* 1 jajko i 1 żółtko
* 330g mąki pszennej - to wartość orientacyjna zależna od masy, przyda się większa ilość
* 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
* 1 łyżka przyprawy do piernika
* 1 czubata łyżka ciemnego gorzkiego kakao
Jajko i żółtko ubić w misce, dodać mąkę przesianą z proszkiem, przyprawami i kakao, wlać wystudzoną masę miodową i dokładnie wyrobić miękkie ciasto. Będzie dość kleiste, więc dosypujemy mąkę do czasu, aż uda nam się uzyskać pierwszą kulę.
Ciasto w postaci 2-3 kulek ( aby łatwiej było je rozwałkować ), wstawić w misce do lodówki na 2-3 godziny.
Wałkować na grubość ok. 5-6 mm (będzie miękkie, w razie potrzeby podsypywać naprawdę minimalną ilością mąki).
Piec 10 minut w temp. 180 stopni.
Po upieczeniu pierniczki są miękkie, później twardnieją i znowu robią się miękkie, gdy zamkniemy je w szczelnym pojemniczku np. z dodatkiem 2-3 plasterków jabłka.
Te plasterki jabłek sprawdzają sie i przy innych ciasteczkach, nawet nawilżą wyschnięte biszkopty :)