Ja uważam że szczepienia to konieczność w przypadku gdy dziecko ma osłabioną odporność i jest chorowite. A o osłabioną odporność nie jest trudno bo alergie które ma teraz co drugie dziecko to nic innego niż upośledzenie odporności. Grypa zabija co roku tyle osób zwłaszcza dzieci i starszych osób że ja się boję. Koszt szczepienia jest niewielki ból dziecka też minimalny, a korzyści z tego że nie zachoruje ogromne. Co z tego, że trzeba się szczepić co roku? Dla mnie to jest raczej kwestia tylko raz do roku jaki w tym problem? Wirusy grypy mutują i zmieniają się. Jeśli szczepimy się co roku istnieje coraz mniejsze prawdopodobieństwo by zachorować bo jesteśmy odporni na coraz więcej tych szczepów które też mogą się powtarzać. Nawet jeśli się zachoruje to choroba przebiega o niebo łagodniej niż mogłoby być. Ja szczepię syna alergika już 3 rok i na grypę jeszcze nie zachorował nawet gdy wszyscy w szkole i przedszkolu chorowali.