W leczeniu blizn potrądzikowych w pierwszym etapie proponuję zastosować kremy lub żele zawierające retinoidy. Terapię tę można połączyć z okresowo wykonywanymi peelingami chemicznymi. W przypadku braku zadowalającej poprawy dopiero należy rozważyć laseroterapię. Czerwone plamki, które pozostają po pryszczach, mogą być związane z nadmiernym podrażnieniem niewłaściwie pielęgnowanej skóry trądzikowej. Soda oczyszczona i drobno zmielone ziarna kawy to substancje, które mogą zaostrzać stan zapalny, a tym samym powodować jeszcze większe zaczerwienienie i skóry i tak już uwrażliwionej stosowaniem preparatów przeciwtrądzikowych.
Dlatego też walkę z powstawaniem plamek zacząć należy od walki z przyczyną powstawania trądziku (w czym pomoże lekarz dermatolog). Bardzo istotne jest również odpowiednie oczyszczanie skóry preparatami niezawierającym mydła, a posiadającymi w swoim składzie np. glukonolakton, który odblokowuje pory, wygładza, nawilża i wzmacnia ochronę skóry. Właściwe nawilżanie zapewnią kremy o lekkiej konsystencji, zawierające dodatkowo substancje łagodzące, takie jak pantenol czy alantoina.
Na noc dobrze sprawdzą się preparaty z kwasami AHA, które powodując delikatne i kontrolowane złuszczanie naskórka. Zapobiegną one powstawaniu przebarwień i blizn potrądzikowych. Osobiście mi pomógł Alantan Plus
https://www.doz.pl/apteka/p6607-Alantan_Plus_krem_35_g i krem z wit. A
https://www.doz.pl/leki/p3579-Krem_ochronny_z_witamina_A ponieważ plamy były małe i szybko znikły.