Odkładam pieniądze dla dziecka. Uzbierało ich się całkiem sporo. Chciałam założyć dla niego lokatę ale okazało się, że jest za mały. Konta oszczędnościowego nie chcę zakładać bo jest bardzo nisko oprocentowane. Miałam przygodę z swoją książeczką mieszkaniową PKO gdzie przy jej likwidacji po 15 latach oszczędzania narosła mała kwotka pieniędzy za którą nie było mowy o kupnie mieszkania. Mojemu dziecku co miesiąc odkładam przyzwoite ,,kieszonkowe" na przyszłość bo nigdy nie wiadomo co przyniesie jutro...