oczywiście że miał obawy:) pytał czy dobrze się czuję, i czy jestem pewna że nie zaszkodzimy tym naszemu maleństwu. jak wiadomo, przy prawidłowo przebiegającej ciąży nie ma zakazu co do seksu, u nas było wszystko w porządku z maleństwem jednym i drugim, także spokojna miłość między małżonkami na pewno nie szkodziła:) słyszałam że seks na ok 3, 4 tygodnie przed terminem porodu może go przyspieszyć. nie wiem ile w tym prawdy. my abstynencję zachowywaliśmy dopiero po porodzie.