odpustowe zabawki -Kupujecie ?

Question

Niedługo jedziemy do rodziny i tam właśnie odpust będzie i już na samą myśl o tych jednodniowych zabawkach aż mi się coś robi bo wiem że rodzina pokupuje dzieciom A wy kupujecie takie rzeczy ?

Answer 1

u mnie byl 3 dniowy odpust . To pierwszy nasz z dzieckiem dostala balonika i wiatraczek. Nic wiecej. Zreszta jest za mała

Comments

tyle dobrze że jeszcze nie rozumie tego U nas już był i jak usłyszałam że piłka 38 zł kosztuje to masakra dostał taką za 13 Nie dość ze piłki ma to jeszcze chciał

---

hehehe to są dzieciaki. Nie ważne ile by mialy to tak za mało. No nie rozumie ale z balonika zadowolona , przytulala , odbijala. A wiatraczek to centrum zainteresowania jak wiatr wieje i sie kreci

---

czasem mała rzecz a długo cieszy

---

nie ma to jak patrzeć na radość dziecka ;) moje za każdym razem cieszą się balonami tak, jakby pierwszy raz w życiu dostały...

Answer 2

Należy kupować dziecku przynajmniej jedną malutką zabawkę bo gdy dziecko zauważa że inni mają a one nie wybucha awantura.Dziecko uważa że jej nie kochamy.Zawsze zastanawiam się co dzieci widzą w tych zabawkach są tak zachłanni .Jednak to tylko do wieku.

Comments

Kramaże kolorowe Drobne zabaweczki itp to dziecko kusi
Rozumie "rybki " bo to raz do roku mają czy watę cukrową ale teraz dzieci mają zabawek całe mnóstwo

Answer 3

nie kupuję bo my nie bywamy na odpustach.

Answer 4

Synek malutki, ale jak coś to obwarzanki kupuję t sobie chętnie podje i mały i duży.

Answer 5

my kupujemy za każdym razem obarzanki, watę cukrową i balony z helem . Zabawek-pierdół staramy się nie kupować, podobne są w pierwszym lepszym markecie chińskim. Czasem zdarza się, że kupimy jakiś pierścionek, albo coś z dziecięcej biżuterii.

Answer 6

czasami jak córka bardzo coś chce

Answer 7

U nas jest to zazwyczaj balonik na nic innego sie bie zgadzamy

Answer 8

nie mój syn ma i tak bardzo dużo zabawek głównie  dostał w prezencie od innych członków rodziny

Answer 9

nie nie kupuje ... to są tandetne zabawki psujące się po 2 dniach.

Answer 10

Coś tam się kupuje. Raczej lizak czy wiatraczek. Synek rozumie że generalnie zabawki z odpustu to tandeta. Generalnie staramy sie unikać kramarzy i chodzimy na poranną msze, bo wtedy albo ich nie ma, albo dopiero się rozkładają i unikamt szału kupowania