Mój młodszy syn od urodzenia bawi się w ataki, wojny, strzelanki. Bajek, książeczek itp. o tej tematyce od urodzenia mu nie czytaliśmy, nie ogladalismy, po prostu tak ma, być moze złapał bakcyla podczas jednej z wizyt na strzelnicy, czy spodobała mu się któraś rekonstrukcja na której bylismy,a lbo po prostu od urodzenia jest urodzonym wojownikiem :) Wczoraj z treningu karate starszego dziecka nie chciał wyjśc, bo trener pozwolił mu atakowac worek i tylko mowił jak ma to robić. Powód do niepokoju jest wtedy kiedy temu maniakalnemu zainteresowaniu towarzysza inne objawy np. przy zespole aspargera poza obsesyjnymi-maniakalnymi zainteresowaniami tylko jedną rzeczą, zabawą, czynnoscią są trudnosci w zaakceptowaniu zmian, nowych osób, szybki rozwój mowy i używanie słownictwa nieadekwatnego do wieku,język metaforyczny;
mowa "barokowa", przekoloryzowana;
w dzieciństwie równie często co u autystów problemy z zaimkami (choć w mniejszym nasileniu i raczej zdarza się, że dziecko myli jedną parę zaimków, a resztę stosuje prawidłowo);
trudności w dopasowaniu formy wypowiedzi do kontekstu (dzieci z ZA często nie rozumieją, że do dorosłych zwracamy się nieco inaczej niż do innych dzieci);
stosowanie tzw. kalek słownych;
trudności w rozumieniu żartów, przenośni, mowa nadmiernie konkretna, niekiedy skrajnie formalna;
trudności w stosowaniu mowy potocznej, idiomatycznej;
przywiązanie do niektórych słów, nadużywanie ich i stereotypie językowe;
zaburzenia prozodii;
agramatyzmy;
inne niespecyficzne zaburzenia mowy (częste w całej populacji osób z Zespołem Aspergera: mowa niedbała – za szybka, połykanie głosek, zaburzenia artykulacji, jąkanie itd.);zaburzenia integracji społecznej itd.
Jak widzisz obsesyjne zainteresowania same w sobie nie muszą byc powodem do niepokoju, warto obserwować dziecko, proponować mu inne zabawy, podpowiadać nowe fajne rzeczy ale pozwolić pielęgnować ta swoja manię.