Gdy miałam kilka lat, mój brat jadł kaszkę z talerza i sam zapach/widok powodował u mnie odruch wymiotny. Miałam też skazę białkową, gdy byłam bobasem. Z czasem mi to minęło. W przedszkolu dawali mi budyń, którego nie znosiłam. Możliwe, że było, jak piszesz.
Dobrze, że Twoja córeczka je ser żółty bądź biały. 3-4 plasterki sera żółtego dziennie zaspokajają 100 proc. zapotrzebowania na wapń, ale nie zaleca się go jeść zbyt często. A co myślisz o kaszkach takich jak Mleczny Start? Dziecko w tym wieku powinno pić mleka typu „3” lub junior, przeznaczone specjalnie dla dzieci do lat trzech. Są też mleka bez laktozy, roślinne (sojowe zawiera dużo białka i jest najczęściej wzbogacone witaminami...). Próbowałaś podać twarożek, kefir? A jajka je?