obecnie jest tak: siadamy razem, przeglądamy co jest zadane, córka czyta głośno polecenie, omawiamy co należy zrobić, jeśli nie rozumie to tłumaczę i robi. Często pisze najpierw na brudno, a potem ja sprawdzam i przepisuje na czysto. Jeżeli ma zadane czytanie, to ona siada i czyta a ja w tym czasie np prasuję albo robię coś innego. To samo z pisaniem, nie siedzę i nie śledzę każdego jej ruchu, jednak mam ją pod kontrolą. Zwracam uwagę, jeśli się bawi zamiast odrabiać lekcje