Przede wszystkim wystrzegajcie się szamponów i odżywek (a najlepiej jakichkolwiek kosmetyków, tak do włosów, jak i do twarzy, czy ciała) z dodatkiem silikonów. Szczególnie najtańszy i najpowszechniejszy Dimethicone jest szkodliwy! Producenci "uzależniają" nas od silikonów, ponieważ na początku ułatwiają rozczesanie i powodują blask włosów, ale z czasem zwyczajnie "oblepiają" włosy, nie dociera do nich tlen, ani żadne mikroelementy z odżywek, co powoduje, że włosy łamią się, plączą, trudno je rozczesać. Paradoksalnie - odżywki, czy maski z silikonem pomagają przy rozczesaniu i efekt zamkniętego koła gotowy. Ja przemęczyłam się ponad miesiąc po odstawieniu silikonów i teraz moje włosy są w znacznie lepszej kondycji i nie wypadają garściami...