uważam, że najprostsze zabawki znane naszym rodzicom są najlepsze. Nawet najbardziej wymyślne są fajne ale na chwilę, i nie są za tanie. Z nowszych rzeczy warte uwagi - do higieny "sopelek", nie gruszka, materac kokos - gryka, zabawki do wody ( zwierzątka, postacie), lecz nie piszczałki - szybko zbiera się tam brud, który prawie że jest nie możliwy do wyczyszczenia. Maty są fajną i przydatną rzeczą, rzeczywiście dzieci je uwielbiają. zabawki gumowe ogólnie postacie samochody są ok. furorą też robi samochód jeździk, pchacz, duże plastikowe klocki, bajki w twardej oprawie, które są dość proste kolorystycznie ale jednak dzieje się coś na tych stronach ( są różne postacie, przedstawiane są różnego rodzaju czynności itp.). łóżeczko turystyczne jest fajne, ale puki dziecko nie nabierze siły by wychodzić z niego- drewniane jest pod tym względem lepsze- można zrobić odpowiednie wyjście do samodzielnego wyjścia dziecka. poduszki dla małych dzieci z gąbki z dziurkami są super, lepsze niż tradycyjne, mniejsze ryzyko przyduszania. super też jest kocyk 100 % bawełna, z dziurkami, też ciepły lecz jednak nie grozi przyduszeniem- zwłaszcza dla bardzo małych maluszków. pamiętam jeszcze że moje dziecko uwielbiało gąsienice pluszak, z elementami szeleszczącymi - nie rozstawało się z nim na krok. Piłka tez jest furorą na kilkanaście lat.