Nie, nie zagraża zdrowiu, czy bezpieczeństwu, o ile rodzice nie są pod wpływem używek, czy stale zażywają leki. Do używek wliczamy też nałogowe palenie papierosów. Nie zaleca się też wspólnego spania, kiedy jest skrajne wyczerpanie rodzica.
Nie ma rodzica, który będąc zdrowym, nie skrajnie wymęczonym, czy bez nałogów przydusił, czy udusił własnym ciałem własne dziecko, te historie można włożyć miedzy bajki.
Nie jest też prawdą, ze dziecku mogą zaszkodzić bakterie które są w łózku dorosłego, bo te same bakterie ma dorosły dotykając dziecko, biorac je na ręce itp.
Nasi obaj synowie spali z nami, byli karmieni przeze mnie przez sen, maluch jeszcze tak śpi, starszak bez problemu przeniósł się do swojego łóżka, pokoju, nie było histerii itp. co często wmawia sie rodzicom, którzy decydują się na wspólne spanie.
Tak jak Iris08 napisała wspólne spanie to korzyść i dla rodzica i dal dziecka, takich wspomnień nic Wam nie zapewni :)