Mój na razie nigdy nie gorączkował ma 8 mies. nie spacerowałam z nim w zimie z mojego lenistwa, dziennie miał wietrzony pokój, werandowałam go, czasami w mieszkaniu w nocy było zimno. Więc może trochę się uodpornił albo to za sprawą genetyki. Wydaje mi się że nie da się jakimiś nie farmakologicznymi sposobami uchronić przed przeziębieniem. Chociażby przez wirusami np. grypy takie choróbsko i tak prędzej czy później dopadnie jak będzie się mieć kontakt z nosicielem. W takim przypadku na nic zdają się hartowania.