My byliśmy na śląsku u rodziny. Byliśmy tam tydzień. Wróciłam i tak wykończona... Powód? Mój facet mało co sie córką interesował, na każde spotkanie z rodziną sama musiałam dziecko uszykować, spakować to co najważniejsze, myśleć w razie czego czy zje to i to- sama wiesz, że matki myśloą więcej od ojców... Tak więc zamiast urlopu i wypoczynku miałam obóz... Mój facet chce jechać na długi weekend nad morze ale ja się nie zgadzam, bo mam dość udręki na wyjeździe z dzieckiem..