wiadomo, że smoczek lepszy niż kciuk i to bez dwóch zdań, a skoro powstał, jak to niektórzy twierdzą, dla dobrego samopoczucia rodziców, to i niech tak będzie ;) u nas się sprawdza jako uspokajacz w chwilach kryzysu albo przed snem, a córuchna upodobała sobie akurat smoczek ortodontyczny z aventu :) on jest mięciutki i silikonowy i dużo trwalszy niż np te wykonane z kauczuku. ząbki córeczka ma proste i paluszków do buźki nie wkłada, więc jak dla mnie smoczek się przydaje :)