Ja mam tylko jeden porod za soba przez CC i musze powiedziec ze opieke mialam super! Plozne bardzo pomocne, poza tym moja corcia nie miala odruchu ssania a ja chcialam piersia karmic wiec duzo walczylam zeby ja nauczyc w ogole ssac, z nerwowo stracilam pokarm, naprawde sporo pomagaly tlumaczyly, siedzialy ze mna i pomagaly karmic, podnosily na duchu. Lekarze tez profesjonalni. W sumie oprocz jedzenia na nic innego nie moge narzekac. Dzieki radom poloznych i pozniej jeszcze domowej ialam pozniej ful pkarmu a moja Mala nauczyla sie ssac-najpierw palca potem butle i w koncu piers:) gdyby nei one pewnie skonczyloby sie na sztucznyn