Myślę, że to pytanie można zadać nie tylko mamą niemowlakom ;) Znam mamy, które nie potrafią rozstać się na dłużej z dwulatkiem. Jestem mamą dwójki dziewczynek (3 latka i roczek), głównie opieka spoczywa na mnie i na mężu ponieważ mieszkamy bez dziadków w pobliżu.
Co do rozstań to było ciężko szczególnie mi, cały czas myślałam i do teraz myśle co u małej/małych, gdy nawet jestem w pracy. Wynikało to głównie z faktu, że uważałam że to ja najlepiej się nimi zajmę.
Takie rozstania są jednak potrzebne dla jednej i drugiej strony. Takich wyjść sama bądź z mężem mamy teraz więcej i coraz lepiej się z tym czuję :) Potrzębujemy takiego czasu i odpoczynku ;) A dzieci ? Zyskują na tym, mają swój czas z dziadkami, którzy postawiliby świat do góry nogami dla nich ;) Stają się odważniejsze w kontaktach z innymi ludźmi a to procentuje w przyszlości.