Aktualny temat dla mnie, z tymże mój synek ma 6 lat, a przed nami jeszcze 4 miesiące do rozwiązania. To był trudny dla nas czas jak dowiedział się, że będzie miał rodzeństwo, zatykał uszy, krzyczał żeby o tym nie mówić, trudno było zaakceptować mu fakt, że nie może z mamą si wygłupiać w łóżku, nawet miał imię dla brata "nikt". Nie nalegałam, nie pytałam, z czasem jak brzuszek zaczął być widoczny sam zaczął pytać o dzidziusia, pozwalałam mu malować pomadką uśmiech, oczka na moim brzuchu. Dotykał czekając czy już kopie. Któregoś dnia zapytał czy zabiorę go do lekarza, żeby on też mógł zobaczyć dzidziusia w telewizorze, oczywiście przy najbliższym usg zabiorę. Angażuje go w przygotowania, na tyle ile on sam pozwoli, nie zmuszam. Rodzina i przyjaciele są poinstruowani, że jeżeli przynoszą jakieś rzeczy dla dzidzi to dla synka również powinni mieć jakiś malutki upominek. I cały czas zapewniam go że bardzo go Kocham.