A co ma zrobić żona, która znalazła się w nowej roli, czesto jest zostawiona sama ze wszystkim, czuje się nieatrakcyjna, opuszczona i przytłoczona?
Trzeba starać sie zrozumieć druga stronę i rozmawiac, rozmawiać, nawet jak ma się wrażenie, że mówi się do ściany. Tak samo jak dla męża jest to nowa sytuacja tak samo i dla żony. Dziecko nie jest konkurencja, dziecko po prostu jest bezradne pozostawione samo sobie i oczekuje duzo uwagi, poświecenia.
Mąz powinie wspierac zone, dać jej poczucie stabilizacji, bezpieczenstwa, pomóc w obowiazkach, nawet jak żona komentuje przy tym jak zaciet apłyta to to przetrwac, bedzie lepiej.
Tak ajk para dociera się na początku zwiazku, tak samo musi dotrzeć się gdy pojawi się dziecko.
Tak jak mąz robi coś z lenistwa, tak i żona ma do tego prawo. Ja z lenistwa spałam z dzieckiem, bo mi się do niego nie chciało wstawać a partner z wygody spał niekiedy w pokoju obok bo się z nami nie wysypiał, tak twierdził :)
Musicie sie dotrzeć, a przede wszystkim musicie rozmawiać i siebie słuchać a nie tylko przytakiwać a z czasem wszystko znormalnieje.
Mogę Pana zapewnić, że żony zazwyczaj nie robią tego celowo, ale odruchowo, nieświadomie, po prostu wchodza w nową rolę społeczną, która od zawsze obarczona jest dużo większym zakresem obowiązków niż rola ojca.