Testy te pozwalają oznaczyć przeciwciała IgE dla głównych alergenów pyłkowych, roztoczowych, pleśniowych, zwierzęcych.
Najczęściej wykonuje się je dzieciom poniżej 3. roku życia oraz osobom, które mają tak silną alergię, że muszą brać cały czas leki antyhistaminowe (7–14 dni przed testami skórnymi trzeba je odstawić).
Wskazaniem są nasilone zmiany skórne oraz rozbieżności między wynikiem testów skórnych i wywiadem.
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/alergie/na-czym-polegaja-testy-alergiczne_37310.html
To teoria :) A w praktyce, testy te polegają na pobraniu krwi z żyły i przeprowadzeniu badań laboratoryjnych na określony panel alergenów, zleci go alergolog. Jeśli Twoje dziecko w zgięciach łokci ma liszaje to je wcześniej troszkę podlecz kremami, bo środek dezynfekujący bardziej szczypie niż samo pobranie krwi.
Dziecko dwa tygodnie przed badaniem nie może przyjmować leków przeciwhistaminowych, wliczamy też w to maści, nie może tez przyjmować leków podawanych przy innych chorobach, mój maluch nie mógł np. przyjmować przeciwwirusowych, bo mogło to mieć wpływ na wyniki badań. Tydzień przed odstawiasz witaminy, bądź suplementy diety.
Niestety testy te są niemiarodajne, często nie dowiadujesz się z nich co uczula, dowiadujesz się tylko czy dana osoba ma skłonności do alergii czy nie.
Jeśli chcesz wiedzieć coś więcej to pytaj, moje dzieci są po testach i z krwi i skórnych, starszak po spirometrii dodatkowo i chyba kompleksowych pod kontem leczenia alergii i astmy oskrzelowej.
Pozdrawiam.