Do przypraw wzmagających apetyt należy: tymianek, pieprz, kurkuma czy estragon. W kwestii poprawy apetytu, czasami skuteczne okazują się także zioła zawierające tak zwane gorycze, czyli substancje o bardzo gorzkim smaku. Jak one działają...? Pobudzają na zasadzie odruchu receptory smakowe na języku, wtedy zwiększa się wydzielanie śliny oraz soków trawiennych i ... pojawia się myśl "coś by się zjadło". ;) Przykładem surowca goryczowego jest obecny w syropach "Apetycik" oraz "Apetizer" ekstrakt z korzenia cykorii, a także ekstrakt z korzenia mniszka lekarskiego, który uzupełnia skład preparatu "Hartuś na apetyt". Warto wiedzieć natomiast, że poza tymi specyfikami, można spróbować zawalczyć z brakiem apetytu za pomocą innych preparatów, które... niekoniecznie mają w nazwie słowo "apetyt", a czasami okazują się skuteczniejsze.
Mam tu na myśli na przykład znany pewnie większości "Bioaron C", który zawiera w składzie wyciąg z liści aloesu. Ja lubię go polecać dla niejadków, szczególnie jesienią, bo jest takim swoistym zestawem "dwa w jednym" - z jednej strony wspomaga odporność organizmu w sezonie zwiększonej zachorowalności, a z drugiej poprawia apetyt.