Dlaczego na kaszkach i mleku pisze żeby opakowanie żużyć do trzech tygodni po otwarciu?

Question

Dlaczego na kaszkach i mleku pisze żeby opakowanie zużyć do trzech tygodni po otwarciu? Czy coś się stanie jak dam dziecku kaszkę dłużej otwartą?

Answer 1

JA bym nie ryzykowala. To tam samojak żywność normalna, tez niby mozesz jeszcze kilka dni po termieni waznosc zjesc itp. Ale np sok w kartonie po otwarciu sie po prostu psuje, pewnie tak samo jest z tymi produktami. SOku bym nie wypila, wiec i dziecku takiej kaszki bym nie podala

Answer 2

Jak sama piszesz zarówno mleko czy kaszka w proszku zawierają pewne substancje, które po rozpuszczeniu w wodzie mają pewną właściwośc. Są to np bakterie mlekowe itp. Po reakcji powietrza na nie tracą one swoje właściwości i najnormalniej na świecie psują się. Poza tym 3 tygodnie to bardzo dużo, bo jak pamiętam moje dziecko ok. roku paczkę kaszki wypijało w przeciągu 3-4 dni, więc trzy tygodnie to badzo dużo czasu, aby zużyc mleko czy kaszę

Answer 3

tak zepsuje się każdy produkt mimo długiego terminu ważności po otwarciu ma krótką żywotność

Answer 4

Po otwarciu każdy produkt ma skróconą datę ważności nie ryzykowała bym. Widocznie ma jakieś substancje które się po tym czasie nie nadają do spożycia może warto kupić wtedy mniejsze opakowanie

Answer 5

a mi się nie zdarzyło ze gdy otworzę kaszkę to wystarcza ona na dłużej niż 3 tygodnie:) zawsze szybko się kończyły.

Answer 6

bo traci wartości odzywcze

Answer 7

jeśli tak zalecają to ja bym się zastosowała, nie wiem czemu tak jest.

Answer 8

ja też nie wiem czemu i szczerze mówiąc dopiero jak tu przeczytałam to się o tym dowiedzialam wcześniej nie zauważyłam

Answer 9

Stać się nie stanie, ale gdyby i chciałabyś odszkodowanie od producenta to nie masz prawa się o nie ubiegać. Producenci zazwyczaj pisza krótszy termin przydatności niz on jest faktycznie aby nie mieć tego typu problemów.

Answer 10

Myślę,że kaszka po otwarciu wietrzeje i traci wszystkie witaminy.Ja bym nie podawała jeżeli producent tak napisał to widocznie miał jakieś powody