Powrót po macierzyńskim do pracy - jak to u Was było?

Wróciłam do pracy dopiero jak mały miał 11 miesięcy i muszę przyznać, że cieszę się że to zrobiłam, chociaż mąż uważał że powinnam zostać z małym w domu. Na początku było ciężko, ale dobra organizacja w końcu zaczęła przynosić efekty i udało się to pogodzić :)
pytanie zadane 3 grudnia 2013 w Inne przez użytkownika Oliboli (458)

34 odpowiedzi

+18 głosów
Ja wróciłam już po czterech miesiącach.Nie było przeszkód.Mam wieczorną pracę więc mąż zajmował się dziećmi jak byłam w pracy.
odpowiedź 3 grudnia 2013 przez użytkownika Ancia272 (1,608)
Ja tez wróciłam szybko
+15 głosów
Ważne jest żeby byc przy dziecku, ale nadmiar opiekunczości też szkodzi. Moim synkiem od zawsze opiekowala się mama (uczyłam się na studiach dziennych a potem praca) i przy dobrej organizacji wszystko można było pogodzic
odpowiedź 3 grudnia 2013 przez użytkownika daracz (48,398)
+16 głosów
Wróciłam do pracy po 6 miesiącach: w domu ok, natomiast w pracy nie do końca wiedzieli co ze mną zrobić, bo stricte moje stanowisko, było obsadzone, a nie chcieli się mnie pozbyć. Fajnie być takim cennym pracownikiem, szkoda że zapchajdziurą etatową... po 4 miesiącach sytuacja się wyjaśniła i było w miarę stabilnie w zakresie pełnionych obowiązków
odpowiedź 4 grudnia 2013 przez użytkownika Sylwia (727)
+14 głosów
jeśli mama ma potrzebę pójścia do pracy to wszystko uda się pogodzić:) nie można siedzieć w domu wbrew sobie, wiadomo że dziecko jest na pierwszym miejscu ale mama też musi być szczęsliwa i spełniona żeby być dobrą mamą :)
odpowiedź 4 grudnia 2013 przez użytkownika bozena (55,908)
+13 głosów
ciągłe myśli co córka teraz robi
odpowiedź 10 grudnia 2013 przez użytkownika Mama Kini (40,494)
+14 głosów
i bez łez się nie dało :( nie wiem czy nie płakałam bardziej od córki
odpowiedź 13 grudnia 2013 przez użytkownika Mama Kini (40,494)
+11 głosów
ja nie długo też planuje wrócić do pracy i wiem że ciężko będzie
odpowiedź 28 grudnia 2013 przez użytkownika monikadkr (50,555)
+15 głosów
ja wracałam do pracy jak moje dzieci miały rok i 2-3 miesiące, oddawałam je do żłobka bo nie miałam innej możliwości, dobra organizacja i szystko było ok
odpowiedź 3 stycznia 2014 przez użytkownika mama Milena (50,647)
+14 głosów
Przy obu synach byłam na urlopie wychowawczym, nie mamy do dyspozycji babć, ciotek itp. a niania poprosiła prawie tyle ile ja zarabiam :)
odpowiedź 11 stycznia 2014 przez użytkownika hkama (38,207)
+12 głosów
Musiałam wrócić do pracy, jak synek miał 4 m-ce. Strasznie to przeżyłam, mały trochę lepiej, bo na zmianę opiekowali się nim przez kilka m-cy moja mama i mój teść. Jak oni się wykruszyli to mały trafił do żłobka. Tu było różnie - dużo chorował, w domu ciężko, w pracy też nieciekawa sytuacja. Jakoś to przeżyliśmy.
Teraz z córeczką nie chcę powtarzać całego tego cyrku, zresztą i tak nie mam innego wyjścia (a teśćiowej na pewno sobie na kark nie sprowadzę!) i wybieram się na wychowawczy - oby jak najdłuższy!
odpowiedź 10 kwietnia 2014 przez użytkownika IWOCYNKA13 (2,434)
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...