Co myślicie o porodzie we dwoje?

Mąż w ogóle nie interesuje się mną i moim brzuszkiem, czy wspólny poród może go uwrażliwić?
pytanie zadane 29 sierpnia 2013 w Ciąża - III trymestr przez użytkownika Aga (118)

71 odpowiedzi

+23 głosów
Moze, ale nie musi. MIOze stac się zupełnie odwrotnie niż na to liczysz niestety.
odpowiedź 29 listopada 2014 przez użytkownika hkama (38,207)
+23 głosów
Mam mieszane uczucia. Moze to fajna sprawa.
Nie wiem i moge sie nie przekonac, poniewaz jestem po dwoch cc i prawdopodobnie przy 3 dziecku tez bedzie cc
odpowiedź 5 grudnia 2014 przez użytkownika mary (11,690)
+22 głosów
Ja oba porody przeszłam u boku męża i nie wyobrażam sobie aby go nie było. Bardzo mi pomógł. Oczywiście nic na siłę, sam tego chciał, gdyby nie był gotowy zaakceptowałabym jego decyzję.
odpowiedź 13 grudnia 2014 przez użytkownika mama_28 (59,613)
+20 głosów
Jak najbardziej jestem za. Facet jest bardzo potrzebny kobiecie w tej chwili to po pierwsze. Po drugie uważam, że jest się wtedy zupełnie inaczej traktowanym w szpitalu.
odpowiedź 5 stycznia 2015 przez użytkownika Monia8510 (29,845)
+23 głosów
Ogólnie uważam, że wspólny poród jest ok, ale mężczyzna musi chcieć, a nie czuć się w obowiązku. :) U mnie przy pierwszym dziecku był mąż, przy drugim nie mógł być i była moja mama :)
odpowiedź 5 stycznia 2015 przez użytkownika sylwiaa (15,677)
+23 głosów
Ja rodziłam z partnerem i uważam że każdy facet powinien być świadkiem tego cudu a przy tym może pomóc kobiecie.
odpowiedź 5 stycznia 2015 przez użytkownika mamaanna (7,976)
+21 głosów
Czasem, parter może naprawdę dużo pomóc, u mnie tak było kiedy już nie wiedziałam co mówi do mnie położna, on mi to przekazywał, tłumaczył co mam robić. Sam dużo rozmawiał z położną, lekarzem.
odpowiedź 8 stycznia 2015 przez użytkownika mama_28 (59,613)
+21 głosów
tylko wtedy gdy on tego wpólnego porodu będzie chciał ;-)
odpowiedź 30 stycznia 2015 przez użytkownika bozena (55,908)
+18 głosów
mąż duzo pomaga na prawde.
odpowiedź 11 lutego 2015 przez użytkownika martynka002 (56,536)
+18 głosów
Mąż nie palił się do tego. Zaznaczył, że pępowiny przecinać nie będzie. Pewnie gdybym powiedziała, że nie chcę aby był, to przyjąłby to z ochotą. A teraz jak się go pytam czy nie żałuje. To odpowiada, że on pierwsze słyszy, że on nie chciał. A, no i pępowinę też przecinał.
odpowiedź 23 lutego 2015 przez użytkownika brzoza1126 (51,913)
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...