Jak poradzić sobie z buntem?

Mój Syn ma 2 latka i 8 miesięcy. W domu zachowuje się grzecznie, słucha i współpracuje. Natomiast na praktycznie każdym spacerze próbuje się kłaść na chodniku i protestuje (dodam, ze od kilku miesięcy spacerował bardzo ładnie). Z kolei na placu zabaw bawi się grzecznie, do czasu... Jak tylko pojawi się tzw. zapalnik - jakaś niekorzystna dla niego sytuacja - zaczyna rzucać zabawkami, rozwalać babki i piszczy na cały głos. Krótko mówiąc furia. Nie wiem skąd takie zachowanie u Syna, bo nikt z nas - ani ja, ani mąż- tak się nie zachowujemy. W ogóle w domu panuje spokój i harmonia, problematyczne kwestie załatwiamy z mężem jak Mały śpi. Kolejny problem jest taki, że na podwórku zachowuje się jakby mnie w ogóle nie słyszał i ignoruje moje prośby i polecenia (np. pozbieranie zabawek). Wyeliminowaliśmy całkowicie oglądanie bajek, żeby nie serwować mu dodatkowych bodźców. Skąd u niego taka nerwowość i agresja?
pytanie zadane 12 marca 2015 w Inne przez użytkownika niezalogowany

21 odpowiedzi

+10 głosów
Co robicie, gdy wpada w furię? Być może dziecko chce sprawdzić, gdzie są Wasze granice cierpliwości... Gdy spostrzeże, że nie reagujecie na jego napady szału i nic tym nie ugra, to przestanie w końcu się tak zachowywać. Z własnej autopsji wiem, że najlepiej nie zwracać na takie napady szału najmniejszej uwagi. Dziecku się w końcu to znudzi. Natomiast drugi problem - nie wykonywanie poleceń to powinniście się chyba kierować intuicją - sami wiecie, co najlepiej działa na Wasze dziecko. Gdy moja córka w domu nie chce posprzątać zabawek, to mówię jej, że gdy nie posprząta, nie wyjdzie na spacer. I to zawsze działa. Musicie wypracować jakieś zasady i konsekwentnie się ich trzymać... Jeśli dziecko zacznie stosować przemoc wobec innych wtedy musicie wytłumaczyć, że nie będziecie tego tolerować. Ostatecznie warto iść do specjalisty (psychologa).
Znalazłam parę w miarę sprawnie napisanych artykułów, może przyda Ci się i pomoże rozwiązać te problemy:
http://www.edziecko.pl/starsze_dziecko/1,79350,13610114,Jak_reagowac__gdy_dziecko_sie_zlosci__Wychowanie_bez.html
http://dziecko.wieszjak.polki.pl/porady-psychologa/292342,Co-robic-gdy-dziecko-jest-agresywne.html
odpowiedź 12 marca 2015 przez użytkownika marrika (29,451)
+12 głosów
musisz mieć więcej cierpliwości niż on złości i opanować jego agresję swoim spokojem
odpowiedź 12 marca 2015 przez użytkownika efffciaa (59,752)
+9 głosów
To niestety, typowe objawy buntu dwulatka, więc nie obwiniaj się, to nie Twoja wina, to po prostu objaw "normalnego" rozwoju. W necie znajdziesz mnóstwo publikacji na ten temat po wpisaniu w google hasła "bunt dwulatka" i na pewno wybierzesz jakiś sposób dla siebie na okiełznanie małego buntownika :)
odpowiedź 12 marca 2015 przez użytkownika Zabapacyna (30,724)
+8 głosów
To trudne, ale trzeba się uzbroić w cierpliwość, uspokoić i po prostu przeczekać. Każdemu dziecku przechodzi, jak widzi, że takim zachowanie niczego nie wskóra.
odpowiedź 13 marca 2015 przez użytkownika Madzik (14,984)
+8 głosów
to samo przechodził mój syn ok 2 lat Dziecku próbuje jak tylko może Ćwiczy naszą wytrzymałość :D Ciężki jest ten czas ale przechodzi prędzej czy później to minie
odpowiedź 16 marca 2015 przez użytkownika Lara5 (36,001)
+9 głosów
my tez przeszlismy przez ten bunt dwulatka i bylo to samo..
odpowiedź 16 marca 2015 przez użytkownika Niunia12393 (23,815)
+6 głosów
u nas buntu nie było więc współczuje.
odpowiedź 16 marca 2015 przez użytkownika marzena38 (55,162)
+10 głosów
nie możesz pozwolić wyjść dziecku na głowę
odpowiedź 17 marca 2015 przez użytkownika efffciaa (59,752)
+8 głosów
Serdecznie dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Z Małym staram się postępować spokojnie. Tak jak pisałam w domu jest ok, na placu praktycznie codziennie to samo. Krzyki, piski, rzucanie. Po prostu za pierwszym razem biorę go na bok i tłumaczę, za drugim razem na ręce i idziemy do domu. Najczęściej chodzi o zabawki, które zabiera dzieciom (wyrywa z rąk, nie chce się dzielić itp.). Rozmawiam z nim, przed każdym wyjściem z domu Mały obiecuje, że będzie ok - niestety nie jest. Zobaczymy co będzie dalej, mam nadzieję, że dam radę. Ale jestem już u kresu sił i cierpliwości. Czuję się do bani jako matka, jako człowiek, w ogóle cała. Dzisiaj ciężko mi zrozumieć, że to "normalne" zachowanie, bunt, mam nadzieję, że za jakiś czas będę się z tego śmiać. Drugi problem jest taki, że Mały histerycznie boi się kąpieli. Trwa to od jakiegoś miesiąca. Krzyczy jak ze skóry obdzierany, jak tylko usłyszy słowo "kąpiel" lub odgłos napełniania wanny. Nie umie odpowiedzieć dlaczego. Czy to też może mieć związek z buntem? Jak większość dzieci nie lubi mycia głowy, ale nie pozwala założyć sombrero (od urodzenia jest małym Panikarzem, który nie lubi nowości i udziwnień, równocześnie będąc wielkim Indywidualistą). Nie pomagają zabawki, kredki do kąpieli, totalnie nic. Aż przykro tego słuchać, serce się kraje i psychika siada. Pomocy...
odpowiedź 17 marca 2015 przez użytkownika niezalogowany
Moja córka też płakała przed kąpielą, bo wiedziała, że potem będzie musiała iść spać. Moim zdaniem to typowy bunt.
Witaj!
Pierwsze kroki stawia Twoje maleństwo ale i Ty jako rodzic? Nie jesteś sam! Tutaj możesz zadawać pytania rodzicom i ekspertom oraz dzielić się wiedzą z innymi. Co więcej - za aktywność otrzymasz fantastyczne nagrody, upominki dla Ciebie i Twojego dziecka!

13,148 pytań

119,781 odpowiedzi

...