No nie wiem czy tak do konca nie umieja. Jak przyjechala do mnie na weekend kuzynka z trzylatka, to moj dwuletni szalal za nia. Wszedzie gdzie Ona tam on. To grali w pilke, rzucali, biegali za soba, chodzili na spacery.. moj syn ma mlodszych braci, ledwo je dostrzega, ale oni dopiero czworakuja. Ciezko o zabawe. Podac zabawke- ok. Ale nic po zatym. Masz tylko corke? A moze w sasiedztwie sa dzieci? Dobrze, zeby choc raz na jakis czas miala kontakt, moze w rodzinie sa dzieci..