NIE ZMUSZAĆ A ZNALEŹĆ METODĘ. NIE GONIĆ ZA DZIEĆMI. KOCHAĆ !!!!!
I WCZUĆ SIĘ W POTRZEBY DZIECKA W DANEJ CHWILI.
Moje dzieci były wcześniakami. Konieczne było więc by nadrobiły co trzeba i nabrały wagi. Po pierwsze karmiłam wyłącznie piersią uwaga do 4 miesiąca bo tak chciały dzieci a nie lekarz i nie wołały o więcej. Gdy zaczęły budzić się i wołać że są głodne wprowadzałam inny pokarm. Ale nie natychmiast. Bez paniki. Obserwowałam wagę jak przybierają.
Moja metoda była prosta i skuteczna. Wprowadziłam ją od początku i mimo zachwiań które się zdarzały jak wszędzie (a to chore dziecko, a to wyjazd) zawsze jak najszybciej ! wracałam do schematu.
1. Pilnowanie czasu i spokojnego cichego miejsca do jedzenia. Regularne karmienie o stałych porach powoduje że nasz żołądek jak i dziecka daje znać że jest głodny. Unikamy w ten sposób nadwagi.
2. Przeczytałam kiedyś, że uprzedzanie dziecka o nadchodzącym posiłku i informowanie o nim jak by to było najwspanialsze wydarzenie ma sens. Każdy z nas gdy słyszy, że ma zaraz zjeść coś pysznego .. "na sam dźwięk leci mu ślinka" Bardzo istotny jest przekaz i świadomość mamy bo dziecko wyczuje wszystko. Więc mówmy mu od serca ciepło i z uśmiechem, np że jak zje to będzie silnym królewiczem jak ten od królewny śnieżki a potem mamę mocno ściśnie i zobaczymy jaki już jest silny - włączmy uśmiech i aktorstwo, popisujmy się dzieci to uwielbiają. Dzieci uwielbiają bajki. Opowiadajmy je podczas jedzenia. Bawmy się w samoloty.
Właściwie można podzielić na etapy ale nic na siłę:
- najpierw odwrócenie uwagi ( np przez 3 dni lub dłużej)
- później chwalenie patrzcie ile już umie zjeść taki jest dzielny i duży( non stop itd)
- pochwalimy się babci, tacie, itd.
- opowiadanie co jest w tym co je ile dzięki temu ma sił ( jak jest starsze)
3. Spokój, odwrócenie uwagi i zabawa.
Ja tak robiłam. Moje dzieci wyglądem szybko przestały przypominać wcześniaki. Może ktoś skorzysta.
Metoda skutkowała na moich dzieciach.