W zaparciach nawykowych podstawą leczenia domowego jest zastosowanie środków zmiękczających stolec, tak aby jak najbardziej zmniejszyć ryzyko bólu lub dyskomfortu przy defekacji. Najpopularniejszym środkiem tego typu jest laktuloza (Lactulosum, Duphalac, Normalac). U starszych dzieci dobre efekty daje Forlax. Należy pamiętać, że minimalną skuteczną dawką laktulozy jest 1 ml na każdy kg masy ciała dziecka na dobę (czyli dla dziecka ważącego 10 kg co najmniej 10 ml na dobę - np. 2x5 ml). W razie potrzeby dawkę można zwiększać nawet do 3 ml/kg/dobę, czyli w podanym przykładzie dziecka ważącego 10 kg dawką możliwą do zastosowania jest nawet 3x10 ml (łącznie 30 ml na dobę). U małych dzieci, uczących się oddawania stolca, konieczne jest stworzenie atmosfery życzliwości i aprobaty dla dziecka, tak aby czuło zachętę do regularnego oddawania stolca. W takiej atmosferze należy podejmować codzienne próby wysadzania dziecka na nocnik lub ubikację.
Oprócz leków rozmiękczających stolec zalecane jest udzielanie pochwał lub nagród w zamian za skuteczną, regularna defekację, tak aby zastąpić sprzężenie zwrotne ujemne (ból powodujący powstrzymywanie się od defekacji) sprzężeniem dodatnim (łatwo wydalający się luźny stolec + nagroda i dobra atmosfera w domu). . Powtarzanie takich zabiegów powoduje duży uraz psychiczny i wytwarza nieprawidłowy wzorzec defekacji. Zdecydowanie należy unikać stymulowania defekacji manewrami typu wkładanie do odbytu palca lub termometru(uzależnia od tego typu stymulacji odbytu). U dzieci starszych wskazane jest porozumienie się z nauczycielami w przedszkolu lub w szkole, tak aby zmniejszyć niechęć dziecka do korzystania z toalety poza domem.
Czasem obiekcje dziecka są uzasadnione, ale dają się łatwo poprawić (np. brak papieru toaletowego lub niedomykające się drzwi w toalecie w szkole itp.). Przydatne jest zwiększenie aktywności fizycznej. W aspekcie długoterminowym ważne jest przyzwyczajenie dziecka do zdrowej diety z dużą ilością warzyw i owoców oraz odpowiednią ilością płynów (dieta bogatoresztkowa). Na szczęście mój synek nie ma takich problemów.