moje dzieci,gdy były w tym wieku, uwielbiały ćwiczyć na macie edukacyjnej - oczywiście wszystko, co robiły, robiły w moim towarzystwie - kulanie, podnoszenie za rączki(świetne ćwiczenia mięśni plecków i brzuszka), masowanie, wesołe wierszyki wraz z zabawami paluszkowymi to był ubaw po pachy:) co jeszcze? jak już osiągnęły pół roczku i dość zgrabnie siedziały, raczej podparte podusiami jeszcze - to wspólne oglądanie książeczek i machanie grzechotkami, opowiadanie różności...pokazywanie i objaśnianie obrazków.uczenie odgłosów zwierzątek ...