Zawsze znajda sie dzieci, które bedę wyśmiewać to że inne nie mają tego, czy tamtego, lub mają coś gorszego od nich. To od nas rodziców zależy jakie wartości wpoimy dzieciom. Mówię to jako mama szkolego dziecka, które ostatnio było obiektem kpin kolegów bo ma słaby telefon komórkowy. Syn poprosił, abyśmy kupili mu lepszy, bo koledzy min. z niego się naśmiewają, że ma stary, nie najnowszy itp. Powiedzieliśmy dziecko, że możemy mu kupić nowy, ale kazaliśmy też zastanowić się, czy naprawde tego chce, przy czym byała pogadanka na temat wartosci, czym w zyciu warto się kierować itp. Dziecko przemyślało to wszystko, przegadało itp. i doszło do wniosku, że ma w nosie to co gadja koledzy, ze wazniejsze jest dla niego np. realizowanie swoich pasji niż posiadanie najnowszego telefonu, bo co to zmieni. za chwilę koledzy mogą wyszukac inny powód do kpin. Musimy uczyć dzieci, ze nie najwazniejsze jest to co mamy, a to jacy jesteśmy, jak żyjemy, co może dać od siebie a nie tylko brać, bo takie branie nie sprawdza się na dłuższą metę.